Warning: Declaration of Jetpack_IXR_Client::query() should be compatible with IXR_Client::query(...$args) in /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php on line 54

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /autoinstalator/wordpress/wp-content/plugins/jetpack/vendor/automattic/jetpack-connection/legacy/class-jetpack-ixr-client.php:122) in /autoinstalator/wordpress/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1794
{"id":15576,"date":"2016-07-17T10:02:09","date_gmt":"2016-07-17T08:02:09","guid":{"rendered":"http:\/\/bezego.com\/?p=15576"},"modified":"2016-07-25T11:35:00","modified_gmt":"2016-07-25T09:35:00","slug":"jedna-mysl-ktora-gwarantuje-ze-bedziesz-porzuconaporzucony","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/bezego.com\/2016\/07\/17\/jedna-mysl-ktora-gwarantuje-ze-bedziesz-porzuconaporzucony\/","title":{"rendered":"Jedna my\u015bl, kt\u00f3ra gwarantuje, \u017ce b\u0119dziesz porzucona\/porzucony"},"content":{"rendered":"

\"lonely-teddy-bear-1\"<\/p>\n

Bycie porzuconym to jedno z najbardziej bolesnych do\u015bwiadcze\u0144 \u017cyciowych.<\/p>\n

I cho\u0107 – jak ka\u017cde trudne do\u015bwiadczenie – jest \u015bwietn\u0105 okazj\u0105 do rozwoju, to nikt z nas o takich okazjach nie marzy.<\/p>\n

Dlatego dzi\u015b wyj\u0105tkowo tekst o tym, jak skutecznie omija\u0107 tak cudown\u0105 lekcj\u0119 \u017cyciow\u0105 ;)<\/p>\n

Bo cho\u0107 samo s\u0142owo „porzucony” oznacza, \u017ce nie mamy wp\u0142ywu na to, co si\u0119 nam przytrafia, to jednak tylko przyjemna iluzja. Trudna prawda jest taka, \u017ce na „bycie porzuconym” pracujemy sami w pocie czo\u0142a.<\/p>\n

I to ju\u017c od pierwszej randki.<\/p>\n

Wystarczy przesta\u0107 t\u0105 prac\u0119 wykonywa\u0107, \u017ceby mie\u0107 100% pewno\u015bci, \u017ce nikt nigdy nas nie porzuci. A poniewa\u017c motywuje nas do tej pracy jedna<\/em> jedyna<\/em> fa\u0142szywa my\u015bl, przejd\u017amy od razu do sedna i zacznijmy od tej my\u015bli, czyli:<\/p>\n

Niewa\u017cne co ja czuj\u0119!<\/h2>\n

Przecie\u017c dam rad\u0119. Przecie\u017c dbanie o zwi\u0105zek to po\u015bwi\u0119canie w\u0142asnych potrzeb. Przecie\u017c obecno\u015b\u0107 partnera w naszym \u017cyciu tyle nam daje. Wi\u0119c grzech nie okaza\u0107 mu troch\u0119 wdzi\u0119czno\u015bci i docenienia, \u017ce w naszym \u017cyciu jest!<\/p>\n

W mniej ekstremalnych przypadkach wygl\u0105da to tak, \u017ce nie idziemy na piwo z kumplami, bo ona tak bardzo nie lubi by\u0107 sama, \u017ce a\u017c wpada w szloch na sam\u0105 my\u015bl o takiej ewentualno\u015bci.<\/p>\n

W bardziej ekstremalnych – tolerujemy coraz bardziej roszczeniowe i agresywne zachowania – bo przecie\u017c to nie jego wina, \u017ce nikt go do tej pory nie kocha\u0142. Nic dziwnego, \u017ce si\u0119 zachowuje jak ranne zwierz\u0119. Jak mu opatrzymy rany, to si\u0119 wygoj\u0105 i wtedy na bank zacznie m\u00f3wi\u0107 do nas ludzkim g\u0142osem.<\/p>\n

A mo\u017ce nawet pog\u0142aszcze.<\/p>\n

I to jest moment, \u017ceby si\u0119 dobrze zastanowi\u0107:<\/p>\n

Co to w og\u00f3le znaczy „by\u0107 porzuconym”?<\/h2>\n

J\u0119zyk bywa zdradziecki.<\/p>\n

I cho\u0107 wed\u0142ug zasad gramatyki strona bierna czasownika oznacza, \u017ce jest to co\u015b, co robi\u0105 nam inni, w rzeczywisto\u015bci jest to co\u015b, co robimy sobie sami!<\/p>\n

A m\u00f3wi\u0105c wprost: jedyn\u0105 osob\u0105, kt\u00f3ra mo\u017ce ci\u0119 porzuci\u0107, jeste\u015b TY.<\/p>\n

Poczucie porzucenia, kt\u00f3re pojawia si\u0119, gdy odchodzi kto\u015b bliski, jedynie obna\u017ca fakt, \u017ce porzucili\u015bmy si\u0119 SAMI. Czyli uwierzyli\u015bmy, \u017ce:<\/p>\n

NIEWA\u017bNE, CO JA CZUJ\u0118.<\/p>\n

I dop\u00f3ki w to wierzymy, poczucie porzucenia b\u0119dzie naszym nieod\u0142\u0105cznym towarzyszem. Nawet gdy zwi\u0105zek trwa!<\/p>\n

\"aaa
Bo dop\u00f3ki w to wierzymy, odpowiedzialno\u015b\u0107 za to jak si\u0119 czujemy, b\u0119dziemy spycha\u0107 na partnera.<\/figcaption><\/figure>\n

I za ka\u017cdym razem, gdy paskudnik tej odpowiedzialno\u015bci nie raczy wzi\u0105\u0107, poczujemy si\u0119 porzuceni.<\/p>\n

Poniewa\u017c uderza tu spektakularny brak konsekwencji (niewa\u017cne co ja czuj\u0119, ale TY musisz robi\u0107 wszystko, \u017cebym si\u0119 czu\u0142a dobrze!<\/em>), rozbijmy powy\u017csz\u0105 „logik\u0119 porzucenia” na 3 proste kroki:<\/p>\n

Krok nr 1:<\/strong> Przecie\u017c JA nie mam prawa zajmowa\u0107 si\u0119 SOB\u0104! Bo tylko egoi\u015bci tak robi\u0105! A ja egoistk\u0105 nie jestem i wol\u0119 sczezn\u0105\u0107 ni\u017c zrobi\u0107 co\u015b, co mog\u0142oby wygl\u0105da\u0107 jak dbanie o siebie! Ba! Ja nawet nie mam w\u0142asnych potrzeb!<\/em> (Dlaczego takie my\u015blenie to b\u0142\u0105d, przeczytasz w Pochwa\u0142a bycia nie-mi\u0142ym, czyli 4 podstawowe b\u0142\u0119dy os\u00f3b pracuj\u0105cych nad sob\u0105<\/a>.)<\/p>\n

Krok nr 2:<\/strong> Poniewa\u017c jednak wszyscy potrzeby mamy, ca\u0142y ambaras sprytnie zwalamy na partnera! Bo to jego funkcj\u0105 jest zobaczy\u0107 te potrzeby, „kt\u00f3rych nie mamy” i je spe\u0142ni\u0107, nawet gdy si\u0119 nie zaj\u0105kniemy na ich temat. Dzi\u0119ki temu rezolutnemu zabiegowi wiedziemy b\u0142ogie i spe\u0142nione \u017cycie, przy czym ryzyko wyj\u015bcia na paskud\u0119 spo\u0142eczn\u0105 wynosi zero.<\/p>\n

A przynajmniej mamy tak\u0105 nadziej\u0119.<\/p>\n

Krok nr 3:<\/strong> Niestety, oczekiwanie, \u017ce nasz partner si\u0119 nami zajmie, jest z gatunku nierealnych, niespe\u0142nialnych, a w efekcie i auto-destrukcyjnych.<\/p>\n

Bo najcudowniejszy nawet partner nie jest w stanie spe\u0142ni\u0107 naszych potrzeb. Bo nasz\u0105 podstawow\u0105 potrzeb\u0105 jest… wyra\u017canie siebie i post\u0119powanie w zgodzie z tym, w co wierzymy. I jedynymi osobami, kt\u00f3re maj\u0105 moc spe\u0142niania tej potrzeby jeste\u015bmy my sami. (Wi\u0119cej o tym, w Po czym pozna\u0107, \u017ce jeste\u015b (lub za chwil\u0119 b\u0119dziesz) w toksycznym zwi\u0105zku?<\/a>)<\/p>\n

Dop\u00f3ki nie chcemy si\u0119 zaj\u0105\u0107 sob\u0105 sami, dop\u00f3ki przerzucamy ten „wstydliwie egoistyczny ci\u0119\u017car” na innych, b\u0119dziemy si\u0119 czu\u0107 porzuceni.<\/p>\n

Ka\u017cda trudna emocja niesie cenny przekaz. Poczucie porzucenia ma taki:<\/p>\n

Uwaga! NIEBEZPIECZE\u0143STWO!!! Jeste\u015b \u0142atwym celem dla manipulantek, narcyz\u00f3w i psychopat\u00f3w! Bo twoje w\u0142asne emocje, pragnienia i potrzeby przesta\u0142y by\u0107 dla ciebie wa\u017cne. Usi\u0105d\u017a na 4 literach i odn\u00f3w kontakt z nimi, bo zaczynasz ryzykowa\u0107 w\u0142asnym \u017cyciem!<\/em><\/p>\n

NB:<\/strong> Poczucie porzucenia mo\u017ce pojawia\u0107 si\u0119 te\u017c, gdy jeste\u015bmy w zwi\u0105zku z fajnym, uczciwym cz\u0142owiekiem. I o tej odmianie kilka akapit\u00f3w poni\u017cej.<\/p>\n

Dlatego je\u015bli kiedykolwiek poczujemy si\u0119 porzuceni – zamiast celowa\u0107 palcem w \u0142ajdaka\/sucz, kt\u00f3rzy nas wykorzystuj\u0105 i pewnie lada dzie\u0144 zostawi\u0105 (albo ju\u017c zostawili), siadamy i ogl\u0105damy, sk\u0105d w og\u00f3le wzi\u0119\u0142a si\u0119 w nas ta my\u015bl, kt\u00f3ra morduje nasz\u0105 dusz\u0119, czyli:<\/p>\n

NIEWA\u017bNE CO JA CZUJ\u0118.<\/p>\n

A najprawdopodobniej wzi\u0119\u0142a si\u0119 z z innego nierealnego oczekiwania:<\/p>\n

Dobry cz\u0142owiek powinien mie\u0107 tylko dobre odczucia wobec innych<\/h2>\n

W rzeczywisto\u015bci, zdrowy emocjonalnie cz\u0142owiek ma kontakt z ca\u0142\u0105 gam\u0105 odczu\u0107 – od pozytywnych (o rety! ale super mi si\u0119 z ni\u0105 rozmawia! chc\u0119 jeszcze!<\/em>) do negatywnych (oho! nie podoba mi si\u0119, jak si\u0119 wobec mnie zachowuje! wycofuj\u0119 si\u0119!<\/em>)<\/p>\n

Ogromnym b\u0142\u0119dem os\u00f3b pracuj\u0105cych nad sob\u0105 jest przekonanie, \u017ce cz\u0142owiek „dobry” ma tylko te pierwsze, a drugich – nie.<\/p>\n

W efekcie, je\u015bli si\u0119 w nas pojawia dyskomfort w obecno\u015bci drugiej osoby – nie tylko tego dyskomfortu nie s\u0142uchamy, tylko wr\u0119cz t\u0142umimy z za\u017cenowaniem. Bo jak paskudn\u0105 osob\u0105 trzeba by\u0107, \u017ceby \u017ale si\u0119 czu\u0107 w czyim\u015b towarzystwie! Taki Dalaj Lama na przyk\u0142ad przecie\u017c wszystkich lubi i z ka\u017cdym si\u0119 dogada! (Je\u015bli tak my\u015blisz, zastan\u00f3w si\u0119 dlaczego nie mieszka w Tybecie w\u015br\u00f3d bezwarunkowo kochanych Chi\u0144czyk\u00f3w, tylko w bezpiecznych Indiach.)<\/p>\n

Prawda jest taka, \u017ce odczucia negatywne s\u0105 niezb\u0119dne w \u017cyciu ka\u017cdego z nas. S\u0105 bowiem r\u00f3wnoznaczne z wewn\u0119trznym larum: „Uwaga! Uwaga! Niebezpiecze\u0144stwo! CA\u0141A WSTECZ!!!”<\/p>\n

Wbrew naszym marzeniom o \u017cyciu wolnym od zagro\u017ce\u0144, \u017cycie jest niebezpieczne. S\u0105 ludzie, kt\u00f3rzy nam szkodz\u0105. Kt\u00f3rzy \u015bci\u0105gaj\u0105 nas z \u017cyciowej drogi dla ich wygody. Kt\u00f3rzy lubi\u0105<\/em> i potrafi\u0105<\/em> rani\u0107 innych.<\/p>\n

\"aaa
I wr\u0119cz \u017cywi\u0105 si\u0119 zniszczeniami, kt\u00f3re powoduj\u0105.<\/figcaption><\/figure>\n

Wewn\u0119trzny alarm „CA\u0141A WSTECZ!” jest sygna\u0142em, \u017ce w\u0142a\u015bnie stan\u0119li na naszej drodze. Je\u015bli go nie pos\u0142uchamy i b\u0119dziemy sun\u0105\u0107 do przodu – mamy 100% gwarancji, \u017ce wcze\u015bniej czy p\u00f3\u017aniej zderzymy si\u0119 z g\u00f3r\u0105 lodow\u0105 i p\u00f3jdziemy na dno.<\/p>\n

Ale przecie\u017c:<\/p>\n

Zrani\u0107 mo\u017cna tylko nasze ego<\/h2>\n

Czyli jak kto\u015b lubi i potrafi nas rani\u0107, to trzymamy si\u0119 go jak boskiego daru i rozwijamy si\u0119!<\/p>\n

Podej\u015bcie \u015bwietne, je\u015bli lubimy traktowa\u0107 innych instrumentalnie. Bo wykorzystywanie bli\u017anich do w\u0142asnego rozwoju jest… no c\u00f3\u017c… wykorzystywaniem. I z rozwojem niewiele ma to wsp\u00f3lnego.<\/p>\n

Co gorsza, jest to podej\u015bcie, kt\u00f3re gwarantuje, \u017ce tego rozwoju w og\u00f3le nie b\u0119dzie.<\/p>\n

M\u00f3j nauczyciel w Indiach powiedzia\u0142 kiedy\u015b co\u015b, co cz\u0119sto przytaczam osobom, z kt\u00f3rymi pracuj\u0119:<\/p>\n

Gdy zaczynasz medytowa\u0107, pojawia si\u0119 w tobie delikatna ro\u015blinka. \u0141atwo jest j\u0105 zadepta\u0107. Zniszczy\u0107. Dlatego musisz j\u0105 chroni\u0107 przed innymi. Wyro\u015bnie z niej kiedy\u015b silne drzewo. Ale dop\u00f3ki jest ma\u0142a i s\u0142aba, musisz postawi\u0107 p\u0142ot. Nie mo\u017cesz wchodzi\u0107 w sytuacje, w kt\u00f3rych ona mo\u017ce zgin\u0105\u0107. Nawet gdy jest ci to najbli\u017csza osoba, je\u015bli czujesz, \u017ce depcze twoj\u0105 ro\u015blink\u0119, MUSISZ si\u0119 wycofa\u0107 z tej relacji.<\/em><\/p>\n

Fajnie jest si\u0119 rozwija\u0107. I bycie z kim\u015b blisko stwarza ku temu tysi\u0105ce (wybuchowych :)) okazji. Ale s\u0105 osoby, kt\u00f3re nas niszcz\u0105. I zniszcz\u0105 do cna, je\u015bli b\u0119dziemy przy nich trwa\u0107.<\/p>\n

A nasza ro\u015blinka nigdy nie zazna bycia drzewem…<\/p>\n

Realia \u017cycia na Ziemi s\u0105 takie, \u017ce praktycznie wszyscy mamy ego. I kierowanie si\u0119 poczuciem, \u017ce akurat ja nie powinnam, jest zgubne (Jak bardzo zgubne przeczytasz w Dlaczego ego to nic z\u0142ego? Czyli 7 krok\u00f3w do oswojenia w\u0142asnej ciemno\u015bci)<\/a><\/p>\n

Ka\u017cd\u0105 emocj\u0119 ego mo\u017cna bowiem \u0142atwo podwa\u017cy\u0107 i powiedzie\u0107 eee tam, to z\u0142o\u015bci si\u0119 tylko twoje ego… olej to… b\u0105d\u017a ponad to…<\/em><\/p>\n

I w efekcie utkn\u0105\u0107 w zwi\u0105zku, kt\u00f3ry zniszczy nasz\u0105 ro\u015blink\u0119.<\/p>\n

Dlatego tak szalenie wa\u017cna jest umiej\u0119tno\u015b\u0107 „stawiania p\u0142otu”.<\/p>\n

I nie przebywanie z osobami, kt\u00f3re ewidentnie maj\u0105 gdzie\u015b, \u017ce nas rani\u0105. Je\u015bli twierdz\u0105, \u017ce to tylko nasza wina, bo przecie\u017c rani\u0105 nie nas tylko nasze ego i pomagaj\u0105 nam w ten spos\u00f3b w rozwoju – niechybny znak, \u017ce mamy do czynienia z psychopat\u0105 i czmyhamy za horyzont nie trac\u0105c nawet czasu na na\u0142o\u017cenie but\u00f3w!!!<\/p>\n

W bliskich relacjach zranienia s\u0105 nieuniknione (o czym w przysz\u0142o\u015bci). I ka\u017cdy partner b\u0119dzie nas mniej lub bardziej rani\u0142. Jednak wa\u017cne jest to, czy te rany s\u0105 na tyle ma\u0142e, \u017ce szybko sobie z nimi radzimy, czy jednak tak wielkie, \u017ce nie.<\/p>\n

To jest ta granica, kt\u00f3rej w bliskich zwi\u0105zkach nie mo\u017cna przekracza\u0107. O ile zale\u017cy nam na wzro\u015bcie naszej ro\u015blinki, rzecz jasna.<\/p>\n

Cho\u0107 dzieje si\u0119 i tak, \u017ce wcale nie „porzuca” nas \u0142ajdak, narcyz i psychopata, tylko zupe\u0142nie normalny, uczciwy, fajny cz\u0142owiek.<\/p>\n

To dopiero grom z jasnego nieba!<\/p>\n

Jak si\u0119 chroni\u0107 przed tym?<\/p>\n

Dok\u0142adnie tak samo.<\/p>\n

Czyli wyrzucaj\u0105c na zbity pysk my\u015bl: Niewa\u017cne co ja czuj\u0119. <\/em><\/p>\n

I zast\u0119puj\u0105c j\u0105 t\u0105: Szanuj\u0119 swoje w\u0142asne emocje i potrzeby w ka\u017cdej sekundzie zwi\u0105zku<\/em>.<\/p>\n

Bo:<\/p>\n

To, co czujemy to nasz jedyny \u017cyciowy kierunkowskaz<\/h2>\n

Ws\u0142uchanie si\u0119 w to, co czujemy to nasza jedyna szansa na odkrycie nie tylko naszej misji \u017cyciowej, ale r\u00f3wnie\u017c naszych codziennych potrzeb, kt\u00f3re kieruj\u0105 nami, gdy podejmujemy ma\u0142e, codzienne decyzje. Bez kontaktu z nimi natychmiast si\u0119 zgubimy.<\/p>\n

I zaczniemy szuka\u0107 celu \u017cycia i spe\u0142nienia na zewn\u0105trz nas – najcz\u0119\u015bciej w bliskiej osobie w\u0142a\u015bnie. Nic dziwnego, \u017ce kiedy odchodzi, tracimy (fa\u0142szywe!) poczucie kierunku, sensu \u017cycia i… pojawia si\u0119 poczucie porzucenia w\u0142a\u015bnie.<\/p>\n

Nie chcesz si\u0119 czu\u0107 porzucony?<\/p>\n

Nie czy\u0144 ze swego (nawet najcudowniejszego!) partnera sensu swojego \u017cycia. Znajd\u017a sens \u017cycia w sobie.<\/p>\n

Je\u015bli mamy dobry kontakt ze sob\u0105, swoimi uczuciami i pragnieniami, nikt nie jest w stanie nas porzuci\u0107. Bo mocno stoimy na w\u0142asnych nogach. I nikomu si\u0119 nie \u0142adujemy na plecy.<\/p>\n

Je\u015bli mamy dobry kontakt ze sob\u0105, w najgorszym przypadku dojdzie do rozstania. Kt\u00f3re cho\u0107 nie nale\u017cy do przyjemno\u015bci \u017cyciowych, to nie jest to\u017csame z ko\u0144cem \u015bwiata. Bo gdy stoimy na w\u0142asnych nogach, nie zaliczymy „upadku z cudzych plec\u00f3w”. I konsekwentnego b\u00f3lu, zagubienia i bezradno\u015bci, kt\u00f3re pojawiaj\u0105 si\u0119 zawsze, gdy dochodzi do „porzucenia”.<\/p>\n

\"aaa
Pozycja fajna na spacerze. \u015amiertelnie niebezpieczna w \u017cyciu.<\/figcaption><\/figure>\n

Bo gdy nie czynimy z kogo\u015b sensu i rado\u015bci naszego \u017cycia, sens i rado\u015b\u0107 \u017cycia nie zniknie wraz z nim\/ni\u0105, tylko zostanie z nami.<\/p>\n

* * *<\/strong><\/h2>\n

Poczucie porzucenia to ostry sygna\u0142 ostrzegawczy, \u017ce porzucili\u015bmy si\u0119 sami. \u017be nie stoimy na w\u0142asnych nogach. \u017be oczekujemy, \u017ce o nasz komfort psychiczny b\u0119d\u0105 dba\u0107 inni, a nie my sami.<\/p>\n

Poczucie porzucenia to zaproszenie, \u017ceby to zmieni\u0107. Czyli nawi\u0105za\u0107 kontakt z w\u0142asnymi uczuciami, potrzebami i pragnieniami. I poczu\u0107, \u017ce mamy prawo i\u015b\u0107 za nimi. \u017be nie musimy wchodzi\u0107 w toksyczne relacje, \u017ceby spe\u0142nia\u0142 je kto\u015b inny.<\/p>\n

Innymi s\u0142owy, poczucie porzucenia to zaproszenie do wzi\u0119cia pe\u0142nej odpowiedzialno\u015bci za siebie…<\/p>\n

Przyj\u0119cie go to pierwszy krok na drodze do spe\u0142nionego \u017cycia.<\/p>\n

To trudny krok.<\/p>\n

Ale ka\u017cdy, kto chce \u017cy\u0107, a nie po prostu egzystowa\u0107, musi go zrobi\u0107…<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Bycie porzuconym to jedno z najbardziej bolesnych do\u015bwiadcze\u0144 \u017cyciowych. I cho\u0107 – jak ka\u017cde trudne do\u015bwiadczenie – jest \u015bwietn\u0105 okazj\u0105 do rozwoju, to nikt z nas o takich okazjach nie marzy. Dlatego dzi\u015b wyj\u0105tkowo tekst o tym, jak skutecznie omija\u0107 tak cudown\u0105 lekcj\u0119 \u017cyciow\u0105 ;) Bo cho\u0107 samo s\u0142owo „porzucony” oznacza, \u017ce nie mamy wp\u0142ywu […]<\/p>\n","protected":false},"author":2,"featured_media":15402,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_genesis_hide_title":false,"_genesis_hide_breadcrumbs":false,"_genesis_hide_singular_image":false,"_genesis_hide_footer_widgets":false,"_genesis_custom_body_class":"","_genesis_custom_post_class":"","_genesis_layout":"full-width-content","spay_email":"","footnotes":""},"categories":[61],"tags":[],"jetpack_featured_media_url":"http:\/\/bezego.com\/wp-content\/uploads\/2016\/06\/lonely-teddy-bear-fb.png","jetpack_sharing_enabled":true,"jetpack_shortlink":"https:\/\/wp.me\/p4uum9-43e","_links":{"self":[{"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/15576"}],"collection":[{"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/users\/2"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=15576"}],"version-history":[{"count":0,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/15576\/revisions"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/media\/15402"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=15576"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=15576"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/bezego.com\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=15576"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}