<\/p>\n
Wszyscy znamy to uczucie.<\/p>\n
Marzyli\u015bmy o czym\u015b. I oto jest!<\/p>\n
Tryskamy energi\u0105 i samo-zachwytem. I z zapa\u0142em edukujemy wszystkich wok\u00f3\u0142 na temat skutecznych zasad osi\u0105gania tego, co chcemy osi\u0105ga\u0107.<\/p>\n
Je\u015bli marzyli\u015bmy o nowej pracy albo partnerze, to stan ten mo\u017ce trwa\u0107 nawet kilka tygodni.<\/p>\n
A potem znika bez \u015bladu.<\/p>\n
My za\u015b wracamy do punktu wyj\u015bcia. Czyli do czekania na kolejne co\u015b, co da nam szcz\u0119\u015bcie. I jak tylko to zidentyfikujemy, rzucamy si\u0119 w po\u015bcig. Je\u015bli z\u0142apiemy – juhu! jestem kr\u00f3low\u0105 \u017cycia!<\/em><\/p>\n I tak zazwyczaj sp\u0119dzamy \u017cycie: \u0142api\u0105c chwile szcz\u0119\u015bcia, \u017ceby zaraz potem wr\u00f3ci\u0107 do nijakiej codzienno\u015bci…<\/p>\n Tyle, \u017ce to wcale nie s\u0105 momenty szcz\u0119\u015bcia.<\/p>\n Tylko… euforii ego.<\/p>\n A euforia ego ma si\u0119 do szcz\u0119\u015bcia tak, jak cukier prosty do w\u0119glowodanu z\u0142o\u017conego.<\/p>\n I dzia\u0142a tak, jak ka\u017cdy narkotyk: najpierw daje haj, a potem posy\u0142a w przepa\u015b\u0107 rozpaczy.<\/p>\n Po czym wi\u0119c odr\u00f3\u017cni\u0107 prawdziwe szcz\u0119\u015bcie od haju ego? I jak celowa\u0107 w to pierwsze i unika\u0107 tego drugiego?<\/p>\n O tym jest dzisiejszy tekst :)<\/p>\n Z zach\u0142y\u015bni\u0119cia si\u0119 w\u0142asn\u0105 wspania\u0142o\u015bci\u0105:<\/p>\n Hohoho! Jak genialnie trzeba sobie w \u017cyciu radzi\u0107, \u017ceby sta\u0107 nas by\u0142o na najnowszy model Porsche? Jak wyj\u0105tkow\u0105 kobiet\u0105 by\u0107, \u017ceby zawr\u00f3ci\u0107 w g\u0142owie prezesowi Greenpeace?!?<\/em><\/p>\n Energii mamy tyle, \u017ce unosimy si\u0119 2 centymetry nad ziemi\u0105. Nic dziwnego, \u017ce traktujemy ten stan jako hiper-zdrowy i chcemy, \u017ceby trwa\u0142 d\u0142u\u017cej!<\/p>\n Niestety, to nie jest zdrowa energia. Tylko puste kalorie. I dlatego w\u0142a\u015bnie tak szybko si\u0119 to „szcz\u0119\u015bcie” ko\u0144czy. Jak wie ka\u017cdy fan czekolady, po g\u00f3rce jest zawsze do\u0142ek.<\/p>\n Przyp\u0142yw energii bierze si\u0119 bowiem z fa\u0142szywego (czyli pustego) przekonania, \u017ce oto w\u0142a\u015bnie do\u0142\u0105czyli\u015bmy do „lepszych”.<\/p>\n Na wypadek, gdyby wydawa\u0142o ci si\u0119, \u017ce ty akurat nie dzielisz ludzi na lepszych i gorszych – dzielisz. Tylko robisz to nie\u015bwiadomie. Jaaaa? Jaaaaa dziel\u0119 ludzi na lepszych i gorszych?!??! O w \u017cyciu bym tego nie zrobi\u0142a! Takie co\u015b to tylko aroganckie pindy robi\u0105! Przecie\u017c jestem od nich o niebo lepsza! Ups!<\/em><\/p>\n Hihi.<\/p>\n A powa\u017cnie – od nawyku dzielenia ludzi na lepszych i gorszych s\u0105 wolne jedynie osoby o\u015bwiecone. Nawet do pracy nad sob\u0105 nap\u0119dza nas w\u0142a\u015bnie ten nawyk. Dop\u00f3ki nosimy w sobie nawet tak wznios\u0142e przekonania jak:<\/p>\n …b\u0119dziemy widzie\u0107 ludzi, kt\u00f3rzy spe\u0142niaj\u0105 te kryteria jako lepszych od tych, kt\u00f3rzy nie.<\/p>\n Je\u015bli czujesz si\u0119 z t\u0105 \u015bwiadomo\u015bci\u0105 nieswojo, koniecznie zajrzyj do tekstu Dlaczego ego to nic z\u0142ego? Czyli 7 krok\u00f3w do oswojenia w\u0142asnej ciemno\u015bci<\/a>. Je\u015bli jednak czytasz ten blog regularnie, to jeste\u015b zaprawiony w boju i potrafisz wzi\u0105\u0107 znacznie trudniejsze fakty na klat\u0119.<\/p>\n Wi\u0119c jedziemy dalej :)<\/p>\n Prawda jest taka, \u017ce:<\/p>\n To poczucie jest tak przykre, \u017ce robimy co mo\u017cemy, \u017ceby od niego uciec. Rozgl\u0105damy si\u0119 wi\u0119c gor\u0105czkowo wok\u00f3\u0142, \u017ceby zidentyfikowa\u0107 „lepszych” od nas, a potem pr\u00f3bujemy do nich dobi\u0107: O! Ten to na pewno jest lepszy! Ma takie zajebiste porsche! Jak b\u0119d\u0119 mia\u0142 takie samo, to b\u0119d\u0119 taki sam jak on!<\/em><\/p>\n A czasem nawet przebi\u0107: o rety jej trzyletnia Zosie\u0144ka ju\u017c gra na fortepianie!!!! A m\u00f3j Maciu\u015b tylko po drzewach \u0142azi jak jaki\u015b neandertalczyk! Maaaaciu\u015b! Maaaciu\u015b! Chod\u017a no tutaj. Ubieraj czyste spodenki. Idziemy na lekcj\u0119 skrzypiec! No skrzypce przecie\u017c trudniejsze od fortepianu, czyli lepsze, nie?<\/em><\/p>\n Nic dziwnego, \u017ce gdy dobijamy do „lepszych” – czujemy ekstaz\u0119.<\/p>\n Zabili\u015bmy w\u0142a\u015bnie poczucie gorszo\u015bci w\u0142asnej!<\/p>\n Problem w tym, \u017ce \u017caden najdro\u017cszy nawet samoch\u00f3d \/ genialny talent dziecka nie zabije tego poczucia na zawsze.<\/p>\n Bo poczucie gorszo\u015bci nie wynika z FAKTU, \u017ce jeste\u015bmy od kogokolwiek gorsi. Tylko z naszej OCENY. Kt\u00f3ra jest sum\u0105 wszystkich naszych nieu\u015bwiadomionych<\/em> kryteri\u00f3w oceny siebie i innych.<\/p>\n (Przeczytaj trzy ostatnie zdania jeszcze raz, \u017ceby lepiej wsi\u0105k\u0142o. :))<\/p>\n Haj ego pojawia si\u0119, gdy te kryteria spe\u0142niamy.<\/p>\n Pora\u017cka ego – gdy nie.<\/p>\n Innymi s\u0142owy, dop\u00f3ki mamy w sobie te kryteria jeste\u015bmy skazani na emocjonalne g\u00f3rki i do\u0142ki.<\/p>\n G\u00f3rka trwa tak kr\u00f3tko, bo jak ju\u017c Maciu\u015b zacznie pi\u0119knie gra\u0107 na skrzypcach, to spotkamy mam\u0119 Janka, kt\u00f3ry: Jezu jaki z niego poliglota! Ju\u017c trzy ambasady si\u0119 o niego bij\u0105! <\/em><\/p>\n I bam! Jeste\u015bmy na dnie do\u0142ka.<\/p>\n Szcz\u0119\u015bcie za\u015b to wolno\u015b\u0107 od g\u00f3rek i do\u0142k\u00f3w.<\/p>\n A innymi s\u0142owy:<\/p>\n Kto ci nie stanie na drodze, czujesz si\u0119 tak samo dobrze. Nawet je\u015bli on jest prezesem CocaColi \/ laureatem Nagrody Nobla, a ty kasjerk\u0105 w Biedronce – nie w\u0142\u0105cza ci si\u0119 poczucie gorszo\u015bci, ani zawstydzenie w\u0142asn\u0105 nijako\u015bci\u0105 i widzisz w nim r\u00f3wnego sobie towarzysza podr\u00f3\u017cy zwanej \u017byciem.<\/p>\n I odwrotnie!<\/p>\n Nawet je\u015bli ty jeste\u015b prezesem CocaColi \/ laureatem Nagrody Nobla, na widok kasjerki w Biedronce nie w\u0142\u0105cza ci si\u0119 poczucie lepszo\u015bci, ani pogarda i widzisz w niej r\u00f3wn\u0105 sobie towarzyszk\u0119 podr\u00f3\u017cy.<\/p>\n (NB:<\/strong> Niekt\u00f3rym mo\u017ce si\u0119 wydawa\u0107, \u017ce poczucie lepszo\u015bci i pogarda wobec innych to stan idealny. Sprowadza si\u0119 on jednak do my\u015blenia „Pft, co ty robaczku mo\u017cesz mi zrobi\u0107? NIC!!! <\/em>Czyli jest to zwyk\u0142y mechanizm obronny, kt\u00f3ry jedynie przykrywa poczucie zagro\u017cenia. A \u017cycie z takim poczuciem (nawet przykrytym) ju\u017c takie fajne nie jest ;))<\/p>\n Gdy znikaj\u0105 kryteria oceny, przestaj\u0105 targa\u0107 nami emocje ego. I w nasze \u017cycie w\u015blizguje si\u0119 emocjonalna niezale\u017cno\u015b\u0107 od tego, co si\u0119 dzieje wok\u00f3\u0142 nas.<\/p>\n Pojawia si\u0119 coraz bardziej stabilny spok\u00f3j i cicha samo-akceptacja.<\/p>\n Poczucie spe\u0142nienia.<\/p>\n I szcz\u0119\u015bcie.<\/p>\n Dlatego je\u015bli tego w\u0142a\u015bnie chcesz, \u0142ap momenty gorszo\u015bci jak najwi\u0119kszy skarb. Tylko post\u0119puj dok\u0142adnie odwrotnie ni\u017c wi\u0119kszo\u015b\u0107 Ziemian. Nie r\u00f3b nic, \u017ceby do\u0142\u0105czy\u0107 do „lepszych”. Tylko usi\u0105d\u017a. Znajd\u017a kryterium oceny, kt\u00f3re to poczucie gorszo\u015bci produkuje. I si\u0119 go pozb\u0105d\u017a.<\/p>\n (\u015awietn\u0105 ku temu okazj\u0105 s\u0105 momenty, gdy ponie\u015bli\u015bmy „pora\u017ck\u0119”. I o tym wi\u0119cej przeczytasz w Jak by\u0107 sob\u0105, czyli dlaczego twoim skarbem s\u0105 pora\u017cki, a nie sukcesy?<\/a>)<\/p>\n To nie szcz\u0119\u015bcie trwa kr\u00f3tko. Tylko euforia ego.<\/p>\n Szcz\u0119\u015bcie jest stanem dla nas naturalnym i jest w nas zawsze. Nie czujemy go, bo nasza uwaga jest poch\u0142oni\u0119ta po\u015bcigiem za eufori\u0105 i ucieczk\u0105 od rozpaczy.<\/p>\nSk\u0105d si\u0119 wi\u0119c bierze haj ego?<\/h2>\n
\n
Wszyscy czujemy si\u0119 czasem gorsi od innych<\/h2>\n
Szcz\u0119\u015bcie to wolno\u015b\u0107 od kryteri\u00f3w oceny siebie i innych<\/h2>\n
* * *<\/strong><\/h2>\n