![\"\"](\"http:\/\/bezego.com\/wp-content\/uploads\/2018\/08\/wolf-750-750x235.jpg\")
<\/p>\n<\/p>\n
\u017beby czu\u0107 wewn\u0119trzny spok\u00f3j, musimy ufa\u0107.<\/p>\n
Gdy nie ufamy, nie pozwalamy sobie przecie\u017c nic wzi\u0105\u0107.<\/p>\n
Nawet (zw\u0142aszcza?) tego, o czym tak d\u0142ugo marzyli\u015bmy.<\/p>\n
Nawet (zw\u0142aszcza?) wtedy, gdy samo pcha si\u0119 w nasze r\u0119ce.<\/p>\n
Bo przecie\u017c to na bank pu\u0142apka!<\/p>\n
Albo kto\u015b chce zabawi\u0107 si\u0119 nami i naszymi najg\u0142\u0119bszymi pragnieniami. I jak zaufamy, oka\u017ce si\u0119, \u017ce Jezzzzuuuu, ty naprawd\u0119 my\u015bla\u0142a\u015b, \u017ce kto\u015b ci\u0119 lubi na tyle, \u017ceby ci co\u015b da\u0107? HAHHAHAHAH! Ale \u017ca\u0142osna naiwniaczka z ciebie! Wszyscy umr\u0105 ze \u015bmiechu, jak im o tym opowiem! Albo jest to pr\u00f3ba wrobienia nas w dziwny uk\u0142ad. I jak we\u017amiemy, to oka\u017ce si\u0119, \u017ce nikt nic nie daje za darmo, g\u0142upi darmozjadzie! <\/em>I b\u0119dziemy musieli „si\u0119 odwdzi\u0119cza\u0107”. Bo przecie\u017c uczciwy cz\u0142owiek sp\u0142aca swoje d\u0142ugi, czy\u017c nie?<\/p>\n Lepiej nic nie bra\u0107.<\/p>\n Na choler\u0119 nam kolejny k\u0142opot.<\/p>\n Tylko k\u0142opot i tak mamy.<\/p>\n Bo jak niby poczu\u0107 spok\u00f3j, gdy sami sobie nie pozwalamy sobie wzi\u0105\u0107 tego, co chcemy, czy potrzebujemy?<\/p>\n Gdy pomylimy jednak zaufanie z naiwno\u015bci\u0105, trafimy do piek\u0142a.<\/p>\n Dlatego w dzisiejszym tek\u015bcie zaczniemy od tego, po czym pozna\u0107, \u017ce jeste\u015bmy naiwni i lada chwila wyl\u0105dujemy na \u017cyciowych moczarach. A potem przejdziemy do trzech poziom\u00f3w zaufania (Bo tak. S\u0105 trzy! :)) i dlaczego spe\u0142nienie i spok\u00f3j czujemy tylko wtedy, gdy ufamy.<\/p>\n Naiwno\u015b\u0107 to postawa beztroskiego dziecka, kt\u00f3re sp\u0119dza dnie ca\u0142e tylko i wy\u0142\u0105cznie na radosnej zabawie. I jest cz\u0119sto promowana jako przepis na szcz\u0119\u015bcie. Bo hej, czy jest co\u015b lepszego ni\u017c dzieci\u0119ca rado\u015b\u0107 i spontaniczno\u015b\u0107?<\/p>\n Ot\u00f3\u017c jest. Znacznie lepszego.<\/p>\n I jest to doros\u0142a rado\u015b\u0107 i spontaniczno\u015b\u0107.<\/p>\n R\u00f3\u017cnica jest ogromna. I o niej b\u0119dzie na samym ko\u0144cu. Na razie sp\u00f3jrzmy, co si\u0119 dzieje, gdy celujemy w dzieci\u0119c\u0105 rado\u015b\u0107, gdy jeste\u015bmy doro\u015bli.<\/p>\n Dzieci\u0119ca rado\u015b\u0107 i spontaniczno\u015b\u0107 wyrasta z pewno\u015bci, \u017ce nad dzieckiem czuwa Wszechwiedz\u0105cy i Wszechmocny Rodzic, kt\u00f3ry zadba o wszystkie dziecka potrzeby. Ba! Rodzic jest nie tylko od tego, \u017ceby spe\u0142nia\u0107 wszystkie potrzeby dziecka, ale te\u017c i od tego, \u017ceby wiedzie\u0107,<\/em> czego dziecko potrzebuje.<\/p>\n To dzi\u0119ki istnieniu tego Rodzica, dziecko mo\u017ce si\u0119 bawi\u0107. To dzi\u0119ki niemu, nie musi si\u0119 o nic martwi\u0107, nie ma \u017cadnych obowi\u0105zk\u00f3w, nie musi by\u0107 nawet szczeg\u00f3lnie samo-\u015bwiadome, czy komunikatywne.<\/p>\n Gdy jednak doros\u0142y zaczyna oczekiwa\u0107, \u017ce wszystkie jego potrzeby spe\u0142ni kto inny, do tego Wszechwiedz\u0105cy i Wszechmocny – mo\u017cliwe s\u0105 tylko 3 scenariusze.<\/p>\n I \u017caden nie ko\u0144czy si\u0119 przyp\u0142ywem radosnej spontaniczno\u015bci.<\/p>\n Scenariusz #1<\/strong> (ten najlepszy): BAM! Nast\u0119puje trze\u017awi\u0105cy „cios od \u017cycia”. I rozpada si\u0119 nam relacja, <\/em>kt\u00f3r\u0105 z takim po\u015bwi\u0119ceniem budowali\u015bmy z kim\u015b, kto mia\u0142 spe\u0142ni\u0107 wszystkie nasze potrzeby. Tylko szuja si\u0119 nie wywi\u0105za\u0142!<\/p>\n Cho\u0107 jest to scenariusz przenikliwe bolesny, bo przecie\u017c opr\u00f3cz b\u00f3lu straty, by\u0142y te\u017c lata codziennych bolesnych wyrzecze\u0144, to i tak jest to najlepsze, co mo\u017ce si\u0119 nam przytrafi\u0107, gdy jeste\u015bmy naiwni.<\/p>\n Bo naj\u0142atwiej sobie poradzi\u0107 z awari\u0105, kt\u00f3ra ju\u017c nast\u0105pi\u0142a. Bo wtedy mamy przestrze\u0144 do wyci\u0105gni\u0119cia wniosk\u00f3w. I mamy szanse stan\u0105\u0107 na w\u0142asnych nogach.<\/p>\n Zreszt\u0105 sama go por\u00f3wnaj do pozosta\u0142ych dw\u00f3ch scenariuszy:<\/p>\n Scenariusz #2:<\/strong>\u00a0 Wytypowany przez nas Spe\u0142niacz Potrzeb Naszych Wszelkich, okazuje si\u0119 pod\u0142ym niewdzi\u0119cznikiem, kt\u00f3ry uparcie ma gdzie\u015b nas i nasze potrzeby.<\/p>\n Ale nigdzie si\u0119 nie zabiera, tylko twierdzi, \u017ce owszem, ch\u0119tnie by spe\u0142ni\u0142, ale jeste\u015bmy tak szkaradnie egoistyczni, \u017ce ojej – nie mo\u017ce.<\/p>\n Wi\u0119c si\u0119 staramy wypru\u0107 z siebie ka\u017cde szkaradzie\u0144stwo, kt\u00f3re nam uprzejmie paluszkiem wska\u017ce. I staramy. I \u017cycie up\u0142ywa nam na morderczych pr\u00f3bach spe\u0142nienia cudzych oczekiwa\u0144.<\/p>\n A potem umieramy.<\/p>\n (Jak unikn\u0105\u0107 tego scenariusza przeczytasz w Czego musisz nauczy\u0107 si\u0119 od narcyza i psychopaty \u2013 medytacja empaty<\/a>)<\/p>\n Scenariusz #3:<\/strong> Czekamy, a\u017c w naszym \u017cyciu pojawi si\u0119 ten Wszechwiedz\u0105cy i Wszechmocny Spe\u0142niacz i czekamy. Bo przecie\u017c jak tylko si\u0119 pojawi, to nasze \u017cycie zmieni si\u0119 na lepsze! Je\u015bli jeste\u015bmy z tych bardziej aktywnych, chodzimy w r\u00f3\u017cne miejsca, gdzie mo\u017cna by go znale\u017a\u0107. I szukamy.<\/p>\n Jednak uparcie nie pojawia si\u0119 nikt, kto by zechcia\u0142 spe\u0142ni\u0107 nasze potrzeby.<\/p>\n Nasze dni zaczyna wype\u0142nia\u0107 smutek, przygn\u0119bienie, w ko\u0144cu nawet depresja: Oj, no dzi\u015b si\u0119 nie pojawi\u0142. Mo\u017ce jutro? Dlaczego nikt mnie nie chce? Dlaczego nie mog\u0119 by\u0107 szcz\u0119\u015bliwa? Kiedy zaczn\u0119 w ko\u0144cu \u017cy\u0107? <\/em><\/p>\n I szukaj\u0105c \/ czekaj\u0105c, umieramy.<\/p>\n Jedynym sposobem na unikni\u0119cie tych 3 scenariuszy jest zast\u0105pienie naiwno\u015bci… zaufaniem.<\/p>\n Zaufanie jest mo\u017cliwe tylko mi\u0119dzy dwiema doros\u0142ymi osobami. Z kt\u00f3rych ka\u017cda doskonale wie, czego chce. Sama \u015bwietnie podejmuje w\u0142asne decyzje. I bierze pe\u0142n\u0105 odpowiedzialno\u015b\u0107 za siebie i swoje spe\u0142nienie.<\/p>\n Zaufanie pojawia si\u0119 wtedy, gdy na naszej drodze staje w\u0142a\u015bnie kto\u015b taki. A poznajemy go po tym, \u017ce nie traktuje nas przedmiotowo, czyli:<\/p>\n Zaufanie pojawia si\u0119, gdy spotykamy kogo\u015b, kto widzi w nas drugiego, wolnego i r\u00f3wnego sobie, cz\u0142owieka.<\/p>\n Kto bezwarunkowo szanuje nas, nasze potrzeby i granice.<\/p>\n I nawet w momentach naszej s\u0142abo\u015bci nie spr\u00f3buje przeci\u0105gn\u0105\u0107 nas na swoj\u0105 \u015bcie\u017ck\u0119, na swoj\u0105 wizj\u0119 nas, tylko nadal szanuje nasz\u0105 odr\u0119bno\u015b\u0107 i inno\u015b\u0107 i pomaga nam wr\u00f3ci\u0107 na \u015bcie\u017ck\u0119 nasz\u0105.<\/p>\n A podsumowuj\u0105c, w zaufaniu odr\u0119bno\u015b\u0107 i inno\u015b\u0107 obydwu stron jest w 100% akceptowana<\/strong>.<\/p>\n W naiwno\u015bci, odr\u0119bno\u015b\u0107 i inno\u015b\u0107 jest wrogiem nr 1 i trzeba j\u0105 zabi\u0107. <\/strong>(Bo jak kto\u015b ma inne potrzeby od naszych, to przecie\u017c nie b\u0119dzie spe\u0142nia\u0142 naszych, szuja! Trzeba go natychmiast doprowadzi\u0107 do pionu!) Gdy jeste\u015bmy otoczeni lud\u017ami, kt\u00f3rym mo\u017cemy tak w\u0142a\u015bnie zaufa\u0107, nasze \u017cycie staje si\u0119 znacznie spokojniejsze, bo nie musimy co chwila stacza\u0107 walk o siebie, o nasze granice i prawa do pod\u0105\u017cania nasz\u0105 drog\u0105.<\/p>\n I to jest pierwszy poziom zaufania.<\/p>\n Ale w naszym \u017cyciu mo\u017ce pojawi\u0107 si\u0119 Spok\u00f3j Ogromniejszy ;)<\/p>\n P\u0142yn\u0105cy z zaufania zgo\u0142a innego.<\/p>\n Kt\u00f3re jest w nas nawet (zw\u0142aszcza?) wtedy, gdy musimy o siebie walczy\u0107.<\/p>\n Przejd\u017amy na:<\/p>\n Cho\u0107 kierowanie potrzeby Wszechwiedz\u0105cego i Wszechmocnego Rodzica na drug\u0105 osob\u0119 jest naiwno\u015bci\u0105, to skierowanie jej na \u017bycie jest w\u0142a\u015bnie drugim poziomem Zaufania.<\/p>\n Spok\u00f3j Ogromniejszy pojawia si\u0119 w nas wtedy, gdy ufamy, \u017ce wszystkie trudno\u015bci, kt\u00f3re si\u0119 pi\u0119trz\u0105 na naszej drodze, to nie kara za nasze rozliczne grzechy i nasz\u0105 og\u00f3ln\u0105 szkaradno\u015b\u0107, egoizm i g\u0142upot\u0119.<\/p>\n Tylko dar od \u017bycia.<\/p>\n Dar, czyli okazja, \u017ceby uwolni\u0107 si\u0119 od iluzji, l\u0119k\u00f3w, agresji, kt\u00f3re nie pozwalaj\u0105 nam spe\u0142nia\u0107 naszych prawdziwych potrzeb i pragnie\u0144, tylko trzymaj\u0105 nas w klatce wstydu i poczucia winy.<\/p>\n Ten rodzaj spokoju pojawia si\u0119 w nas wtedy, gdy ufamy, \u017ce jeste\u015bmy dok\u0142adnie tu, gdzie mamy by\u0107, spotykamy dok\u0142adnie tych ludzi, kt\u00f3rych mamy spotka\u0107 i co najwa\u017cniejsze…<\/p>\n …Zbieramy dok\u0142adnie te baty, kt\u00f3re mamy zebra\u0107.<\/strong><\/p>\n Na przyk\u0142ad, cho\u0107 mo\u017cna by rzec, \u017ce na mojej drodze stan\u0105\u0142 niegdy\u015b osobnik z tych bardziej toksycznych, kt\u00f3ry przeci\u0105gn\u0105\u0142 mnie przez piek\u0142o b\u00f3lu, b\u0119d\u0119 za to wdzi\u0119czna do ko\u0144ca dni moich. Bo dzi\u0119ki temu zobaczy\u0142am, \u017ce jego toksyczno\u015b\u0107 sp\u0142yn\u0119\u0142aby po mnie jak po kaczce, gdyby nie zaczepi\u0142a o toksyczno\u015b\u0107 MOJ\u0104. \u017be nikt mnie nie popycha\u0142 karabinem do bram piekielnych, tylko sama posz\u0142am. Innymi s\u0142owy, dzi\u0119ki tym batom wiem i to ca\u0142\u0105 sob\u0105, \u017ce pierwsze zdanie tego akapitu to fa\u0142sz.<\/p>\n Prawdziwe brzmi tak:<\/p>\n Dzi\u0119ki temu, \u017ce na mojej drodze stan\u0105\u0142 niegdy\u015b Osobnik R\u00f3wnie Toksyczny Jak Ja, kt\u00f3rego z\u0142apa\u0142am (za jego zgod\u0105) jak dzikiego konia na lasso i w efekcie da\u0142am si\u0119 przeci\u0105gn\u0105\u0107 przez Piek\u0142o Braku Akceptacji W\u0142asnej – uros\u0142am. Czuj\u0119 za to do\u015bwiadczenie ogromn\u0105 wdzi\u0119czno\u015b\u0107. I nie odda\u0142abym go za ca\u0142e z\u0142oto z Fort Knox.<\/p>\n Zaufanie \u017byciu to ufanie, \u017ce \u017bycie zabiera nam tylko to, co nas os\u0142abia i ogranicza. I daje nam wszystko, czego potrzebujemy do wzrostu, czyli do coraz wi\u0119kszej szczero\u015bci ze sob\u0105, do szacunku do siebie i do samo-akceptacji.<\/p>\n I to dok\u0142adnie wtedy, kiedy mo\u017cemy z tego skorzysta\u0107.<\/p>\n Ten rodzaj spokoju czujemy w samym \u015brodku nas. Nawet, gdy przechodzimy przez piek\u0142o. Ale cho\u0107 w centrum czujemy ten ogromny – niemal filozoficzny – spok\u00f3j, to na powierzchni nadal szarpie nas b\u00f3l. Bo hej! Przecie\u017c przechodzimy przez piek\u0142o! Jak niby mia\u0142oby nas nie bole\u0107?<\/p>\n I w ten spos\u00f3b doszli\u015bmy na:<\/p>\n Drugi poziom Zaufania pojawia si\u0119 wtedy, gdy ufamy, \u017ce to, co si\u0119 dzieje ma nas czego\u015b nauczy\u0107.<\/p>\n Trzeci pozom Zaufania pojawia si\u0119, gdy si\u0119 nauczyli\u015bmy.<\/p>\n Znika wi\u0119c nawet ten powierzchowny b\u00f3l i szarpanina.<\/p>\n Czego si\u0119 nauczyli\u015bmy?<\/p>\n Na wszystko mo\u017cna spojrze\u0107 z tysi\u0105ca r\u00f3\u017cnych perspektyw, wi\u0119c oto jedna z nich:<\/p>\n Wszystkie lekcje, kt\u00f3re zsy\u0142a nam \u017bycie maj\u0105 nas nauczy\u0107, \u017ce b\u00f3l czujemy wtedy, gdy pr\u00f3bujemy spe\u0142ni\u0107 chcenia ego.<\/p>\n A ego to nic innego ni\u017c nasza fa\u0142szywa to\u017csamo\u015b\u0107, maska, kt\u00f3r\u0105 nosimy, bo wierzymy, \u017ce to czego chcemy jest fu! obrzydliwe, egoistyczne i w og\u00f3le co za wstyd! Jak ci to mog\u0142o przyj\u015b\u0107 do g\u0142owy?!?<\/em><\/p>\n Innymi s\u0142owy, ta fa\u0142szywa to\u017csamo\u015b\u0107 powstaje, gdy przestajemy ufa\u0107, \u017ce nasze prawdziwe pragnienia s\u0105 OK. \u017be spe\u0142nianie ich jest OK.<\/p>\n Na trzecim poziomie odzyskujemy w\u0142a\u015bnie to Zaufanie.<\/p>\n To Zaufanie odzyskujemy, gdy rozwijamy wiar\u0119, \u017ce to, \u017ce moje potrzeby s\u0105 inne ni\u017c twoje, nie oznacza, \u017ce s\u0105 szkaradne.<\/p>\n Czyli wtedy, gdy rozwijamy akceptacj\u0119 dla w\u0142asnej inno\u015bci i odr\u0119bno\u015bci.<\/p>\n I tu nast\u0119puje jeden z wielu paradoks\u00f3w \u017bycia.<\/p>\n Bo gdy si\u0119 z nasz\u0105 odr\u0119bno\u015bci\u0105 i inno\u015bci\u0105 pogodzimy, odkryjemy, \u017ce cz\u0142owiek – tak jak kij – ma dwa ko\u0144ce. Na jego jednym ko\u0144cu jest w\u0142a\u015bnie to poczucie odr\u0119bno\u015bci i inno\u015bci. Na drugim jednak jego kra\u0144cu znajdziemy organiczne poczucie, \u017ce przez wszystkich nas przep\u0142ywa dok\u0142adnie to samo \u017bycie.<\/p>\n \u017be wszyscy jeste\u015bmy ekspresj\u0105 tych samych odwiecznych praw Natury.<\/p>\n \u017be ka\u017cdy z nas jest innym<\/em> krokiem tego samego<\/em> Boskiego Ta\u0144ca.<\/strong><\/p>\n Nawet, gdy si\u0119 czujemy jak t\u0119pa i godna pogardy gapa.<\/p>\n Bo to poczucie jest tak\u0105 sam\u0105 cz\u0119\u015bci\u0105 Kosmosu jak S\u0142o\u0144ce i Ksi\u0119\u017cyc, deszcze i wiatr, wirusy i Taj Mahal.<\/p>\n Tak\u0105 sam\u0105 cz\u0119\u015bci\u0105 Kosmosu jak nasze potrzeby i pragnienia.<\/strong><\/p>\n Tak\u0105 sam\u0105 cz\u0119\u015bci\u0105 Kosmosu jak cudze potrzeby i pragnienia.<\/strong><\/p>\n Gdy zaufamy, \u017ce nasze odr\u0119bne i inne od przyj\u0119tych norm potrzeby i pragnienia s\u0105 cz\u0119\u015bci\u0105 Boskiego Ta\u0144ca, \u017ce s\u0105 wi\u0119c dok\u0142adnie takie, jakie maj\u0105 by\u0107, si\u0119gniemy po wszystko to, co pozwoli nam je spe\u0142ni\u0107.<\/p>\n I poczujemy G\u0142\u0119boki Spok\u00f3j Wewn\u0119trzny.<\/p>\n I w ten spos\u00f3b doszli\u015bmy do:<\/p>\n Rado\u015b\u0107 dziecka wyp\u0142ywa z Juhuuuu nie musz\u0119 o siebie dba\u0107! Bo kto inny mnie nakarmi, ubierze i zap\u0142aci za mnie rachunki! Ja mog\u0119 si\u0119 zaj\u0105\u0107 wiszeniem g\u0142ow\u0105 w d\u00f3\u0142 z trzepaka!<\/em> Niestety, rado\u015b\u0107 dziecka ma kr\u00f3tkie nogi. Bo niech tylko spr\u00f3buje wej\u015b\u0107 w konflikt z Tym, Kt\u00f3ry o Nie Dba.<\/p>\n Rado\u015b\u0107 doros\u0142ego ma nogi niesko\u0144czenie d\u0142ugie.<\/p>\n Bo wyp\u0142ywa z u\u015bwiadomienia sobie: Wow! Nie musz\u0119 zabiega\u0107 o to, \u017ceby kto\u015b o mnie zadba\u0142. Nie musz\u0119 spe\u0142nia\u0107 ich oczekiwa\u0144, stawa\u0107 na rz\u0119sach, \u017ceby zas\u0142u\u017cy\u0107, udawa\u0107, \u017ce nie mam \u017cadnych potrzeb opr\u00f3cz dbania o ich komfort. Nie potrzebuj\u0119 Rodzica. Jestem doros\u0142a i sama umiem o siebie zadba\u0107. Mog\u0119 robi\u0107 wszystko to, czego naprawd\u0119 chc\u0119! <\/em><\/p>\n A je\u015bli temat ci\u0119 wci\u0105gn\u0105\u0142, tu znajdziesz kilka podobnych tekst\u00f3w:<\/p>\n 1 codzienna pu\u0142apka, przez kt\u00f3r\u0105 czujesz stres zamiast spe\u0142nienia<\/a> – w tym tek\u015bcie dowiesz si\u0119, po czym odr\u00f3\u017cnia\u0107 prawdziwe pragnienia od chce\u0144 ego;<\/p>\n 4 cechy, po kt\u00f3rych w mig rozpoznasz, czy tw\u00f3j partner jest toksyczny<\/a>,<\/p>\n
\n<\/em><\/p>\nPo czym pozna\u0107, \u017ce jeste\u015bmy naiwni?<\/h2>\n
Na czym wi\u0119c polega zaufanie?<\/h2>\n
\n
\n<\/strong><\/p>\nDrugi poziom Zaufania<\/h2>\n
Trzeci poziom Zaufania<\/h2>\n
R\u00f3\u017cnicy mi\u0119dzy rado\u015bci\u0105 dzieci\u0119c\u0105 i doros\u0142\u0105<\/h2>\n
\n<\/em><\/p>\n