<\/a><\/p>\n Kilka dni temu by\u0142am na zabiegu akupunktury. Czekaj\u0105c na lekarza, po\u0142o\u017cy\u0142am si\u0119 na kozetce. \u015awiat\u0142o sprytnie celowa\u0142o mi w oczy, wi\u0119c wsta\u0142am, \u017ceby je zgasi\u0107. Tyle, \u017ce kontaktu ani widu ani s\u0142ychu. Wysz\u0142am na korytarz. Nikogo. Za to w pewnej odleg\u0142o\u015bci wypatrzy\u0142am z 10 kontakt\u00f3w. Jeden na drugim. Zacz\u0119\u0142am wi\u0119c bada\u0107, kt\u00f3ry kontakt jest po\u0142\u0105czony z lamp\u0105 w moim pokoju. Zd\u0105\u017cy\u0142am pstrykn\u0105\u0107 raptem dwa-trzy, gdy ko\u0142o mnie przelecia\u0142 ludzki orkan. P\u0119d powietrza rzuci\u0142 mnie na \u015bcian\u0119. Orkan za\u015b zagrzmia\u0142 w moim kierunku:<\/p>\n – CO MI PANI GASI \u015aWIAT\u0141O NOOOOO?!?!!?<\/i><\/p>\n W ten spos\u00f3b dowiedzia\u0142am si\u0119, \u017ce mo\u017cna pstryka\u0107 kontaktem KOMU\u015a<\/i>.<\/p>\n Gwoli wyja\u015bnienia – nie by\u0142o opcji, \u017ceby z\u0142o\u015b\u0107 lekarki by\u0142a konsekwencj\u0105, \u017ce nagle przesta\u0142a cokolwiek widzie\u0107 w swoim gabinecie. By\u0142o to w s\u0142oneczny dzie\u0144, wi\u0119c nawet nie przysz\u0142o mi do g\u0142owy, \u017ce w pokojach z oknami (m\u00f3j by\u0142 jedynym bez okna) ktokolwiek zauwa\u017cy r\u00f3\u017cnic\u0119. Zreszt\u0105 sama to zwerbalizowa\u0142a. Ewidentnie problemem nie by\u0142o to, \u017ce z jej pokoju znikn\u0119\u0142o kilka lumen\u00f3w, tylko to, \u017ce kto\u015b to zrobi\u0142 JEJ.<\/p>\n Ale OK. Niech b\u0119dzie, \u017ce by\u0142a to mea culpa, <\/i>a moje zachowanie by\u0142o niezbitym dowodem mojej g\u0142upoty. Zmienia to huk orkanu na:<\/p>\n – CO MI PANI G\u0141UPIA JEST NOOOOO?!?!?!<\/i><\/p>\n Hm\u2026 Teraz okazuje si\u0119, \u017ce mo\u017cna by\u0107 g\u0142upim KOMU\u015a. <\/i>:S<\/p>\n MI. Dwie literki, kt\u00f3re zmieniaj\u0105 neutralne wydarzenie w afer\u0119.<\/strong> Jakby nie patrze\u0107, szanse, \u017ce zmieni\u0142aby si\u0119 w orkan, gdyby m\u00f3j niecny post\u0119pek pozbawi\u0142 dw\u00f3ch lumen\u00f3w jej kole\u017cank\u0119 s\u0105 nik\u0142e. Podejrzewam wr\u0119cz, \u017ce nawet by jej powieka nie drgn\u0119\u0142a.<\/p>\n Magiczne s\u0142owo MI. Jak on m\u00f3g\u0142 MI to zrobi\u0107? Jak ona mog\u0142a MI tak powiedzie\u0107? MI. MI. MI. Wszystkim innym r\u00f3b, co chcesz, ale MI i MOIM \u2013 wara!<\/p>\n Dop\u00f3ki w piaskownicy dziecko stuka \u0142opatk\u0105 dziecko cudze \u2013 widzimy jedynie uroczego bobasa nie\u015bwiadomego spo\u0142ecznych konwencji. Ale niech tylko trzepnie MOJE \u2013 uroczy bobas zamienia si\u0119 w ma\u0142ego Stalina i nacieramy na niego, ewentualnie jego w\u0142a\u015bciciela, z uzbrojon\u0105 po z\u0119by kawaleri\u0105.<\/p>\n