Jest jej wiele odmian. Na tym blogu poznasz dwie:
- rozwijanie akceptacji dla tego, co jest (via positiva) – co zazwyczaj (choć niesłusznie!) zrównywane jest z medytacją siedzącą;
- oczyszczanie umysłu z iluzji, które tą akceptację uniemożliwiają (via negativa) – ponieważ złość jest najprostszym sygnałem, że działamy pod wpływem iluzji, dział wszystko o złości jest najlepszym do tego wprowadzeniem;
A jeśli chcesz spróbować medytacji siedzącej, najlepiej zacząć od:
- Czy medytacja jest dla mnie?
- Dlaczego w zerówce medytacyjnej nie powinno się siadać?
- Co robić jeśli zrywasz się po 5 minutach siedzenia?
- Po co tak naprawdę się siedzi? Zacznijmy od wysokiego C…
Jeśli już spróbowałeś i czujesz, że medytacja nie przynosi spodziewanych skutków, możliwe, że popełniasz błędy opisane tutaj:
- Dwie nogi medytacji
- Jak się zatrzymać w “tu i teraz”, czyli gdzie się podziewa twój spokój i szczęście?
- 4 różnice między buddystą i ćpunem, czyli 4 kroki do trwałego spokoju i szczęścia (w 4 komiksach)
- Dlaczego nie umiesz uspokoić umysłu, czyli 4 zgubne mity o medytacji
A tu są teksty dla bardziej zaawansowanych:
Ku mojemu zaskoczeniu medytował też Mickiewicz. Jeśli nie wierzysz, możesz zajrzeć tutaj ;) :
–
Jeśli czujesz, że to jest to, czego szukasz i chcesz mieć pewność, że nic cię nie ominie – zostaw swój adres mailowy poniżej:
nie spamuję / nie przekazuję danych osobom trzecim / możesz zrezygnować w każdej chwili klikając link w mailu
–
Chcesz dodać swoją perspektywę lub zadać pytanie do tekstu? Śmiało :)