Dlaczego jest tak, że na poduszce medytacyjnej osiągam głęboki spokój, niemal błogość idealną, a kwadrans później mam ochotę udusić opryskliwego listonosza? Co jest ze mną nie tak?!! Czy istnieje ktoś, kto nie zadawał sobie tego pytania w okrutnej desperacji…? Wiele lat temu przeczytałam gdzieś, że umysł jest jak brudna szmatka, a siedzenie to codzienne jej pranie. Bardzo mi się to spodobało i jakiś czas siadałam o poranku z poczuciem, że oto siedzę sobie jak ten anioł nad rzeką … [Więcej ...]
Co robić jeśli zrywasz się po 5 minutach siedzenia?
Tutaj widziałaś, w jaki sposób medytacja siedząca pomaga nam wyjść poza umysł i osiągnąć spokój. Ale co jeśli nie jesteś w stanie nie tylko obserwować beznamiętnie swojej wewnętrznej machiny, ale nawet wysiedzieć kilku minut bez ruchu? Co gorsza, nawet nie wiesz, czemu wstałaś. Po prostu w jednej sekundzie siedzisz, a potem bam i… już stoisz. Dlaczego? Co się wydarzyło w międzyczasie? Po to właśnie siedzimy – żeby się tego dowiedzieć. Siedzimy, żeby zobaczyć dlaczego robimy … [Więcej ...]
Po co tak naprawdę się siedzi? Zacznijmy od wysokiego C…
W normalnym trybie funkcjonowania umysł ludzki chce kontrolować. Siebie, innych, świat, wszystko. Kontrolować – czyli mieć moc zmiany tego, co jest na to co chcemy, żeby było. To nam daje poczucie bezpieczeństwa. Większość tekstów spoza kategorii „uwolnij się z ja” buduje na tej naturalnej potrzebie - wykorzystuje ją do identyfikowania błędnych przekonań, które nas duszą i których konsekwentnie mieć nie chcemy oraz do uwalniania się z nich. W ten sposób wydzieramy teren … [Więcej ...]