Najważniejsze to coś robić. Coś. Cokolwiek. Byle nie siedzieć bezczynnie! Nie bądź śmierdzącym leniem! Lepiej popełnić błąd niż nic nie zrobić! Wpaja nam się te zasady od dziecka. W efekcie spędzamy życie biegając jak kurczak bez głowy (zdjęcia nie będzie), a nawet minuta nic-nie-robienia wyzwala w nas tak ogromne poczucie winy, że w mig zrywamy się na równe nogi i biegniemy dalej. I, że zamiast rozwiązywać problemy, tylko bardziej się w nie zaplątujemy. Tymczasem na … [Więcej ...]
Co jest twoim świętym Graalem – czyli jak zabić (i wskrzesić) radość życia?
Co sprawi, że poczujesz, że zabiłeś smoki, które miałeś zabić? Dotarłeś do krainy mlekiem i miodem płynącej? I możesz w końcu cieszyć się życiem zamiast z nim walczyć? Bogaty książę u twego boku? Zamek na szczycie góry? Sława największego maga na ziemi? Spisz to wszystko na kartce. A teraz porwij ją na strzępki i wywal za okno na makulaturę. Idea, że: istnieje określony punkt w życiu, który da nam stały dopływ szczęścia już do końca życia, tylko musimy się do niego dostać to … [Więcej ...]
3 typy umysłów i jak z nimi tańczyć (zamiast się stresować)
Piekło to inni - powiedział Jean Paul Sartre. I tak faktycznie jest - dopóki próbujemy ich zmienić w kogoś kim nie są i brać osobiście fakt, że stawiają opór. Gdy tylko zaakceptujemy ich odmienność - zaczynamy z nimi... tańczyć. Tylko jak to zrobić...? Dziś mała pomoc dydaktyczna w postaci trzech typów umysłu (w hinduizmie zwanych gunami), uporządkowanych na drabinie rozwoju świadomości. Każdy z nas jest mieszanką wszystkich trzech, choć różnimy się proporcjami. Jednak to co w … [Więcej ...]
4 różnice między buddystą i ćpunem, czyli 4 kroki do trwałego spokoju i szczęścia (w 4 komiksach)
Są dwa style medytacji. Pierwszy różni się od ćpania tym, że nie uszkadza nam wątroby. Poza tym jest identyczny: w trakcie jest mega przyjemnie, a potem - tak samo jak przedtem. I jako sposób na chwilowe wytchnienie jest idealny. Jednak istnieje też styl inny: Medytacja, której celem jest osiągnięcie trwałego spokoju i szczęścia Jak to ujął Budda: Uczę o jednej, jedynej, rzeczy: o cierpieniu i zakończeniu cierpienia. O zakończeniu. Nie o chwilowym wytchnieniu od. Nie widzę … [Więcej ...]
Jak to co wiesz, rujnuje twoją samoocenę?
Ale przecież jest zupełnie odwrotnie! Im więcej wiem, tym lepiej to o mnie świadczy! Jeśli wyznajesz tę zasadę, mam dobrą wiadomość: Wystarczy ją odrzucić, żeby pokochać siebie jak nigdy dotąd. Podstawowa relacja między wiedzą a samooceną jest bowiem następująca: Jeśli wiesz jak powinni się zachowywać ludzie w sytuacji, w której bierzesz udział, twoja samoocena za chwilę zbierze baty. Oscylujemy między dwoma odmianami tej zasady. Odmiana nr 1: Twoja samoocena ląduje na … [Więcej ...]
- « Poprzednia strona
- 1
- …
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- …
- 16
- Następna strona »