Żeby czuć wewnętrzny spokój, musimy ufać. Gdy nie ufamy, nie pozwalamy sobie przecież nic wziąć. Nawet (zwłaszcza?) tego, o czym tak długo marzyliśmy. Nawet (zwłaszcza?) wtedy, gdy samo pcha się w nasze ręce. Bo przecież to na bank pułapka! Albo ktoś chce zabawić się nami i naszymi najgłębszymi pragnieniami. I jak zaufamy, okaże się, że Jezzzzuuuu, ty naprawdę myślałaś, że ktoś cię lubi na tyle, żeby ci coś dać? HAHHAHAHAH! Ale żałosna naiwniaczka z ciebie! Wszyscy umrą … [Więcej ...]
Gdy nie masz nic cennego do dania innym – medytacja zbędnego człowieka
Zaniżone poczucie wartości własnej nadwyręża nasze szanse na zdrowe relacje. O ile w ogóle ich nie rozbija w drobny mak. Dlatego warto rozpoznawać chwile, gdy pojawia się w nas taki oto ledwo słyszalny szept. (Choć może to nam też wywrzeszczeć nasz Wewnętrzny Krytyk). Każde bowiem zachowanie, do którego popycha nas ten głos, będzie nas wpychać w relację toksyczną: Nie mam nic cennego do dania innym... A skoro tak, to niby po co ktokolwiek miałby trwonić swój czas na … [Więcej ...]
1 codzienna pułapka, przez którą czujesz stres zamiast spełnienia
Życie życiem spełnionym jest niewiarygodnie proste. Wystarczy, że spełniasz swoje pragnienia i potrzeby. I ta-da-da-da! Żyjesz życiem spełnionym. Jest to tak proste, że mistrzowie Wschodu ujmują tą prawdę lakonicznym: Jesteś głodny? Zjedz. Jesteś zmęczony? Idź spać. Tyle teoria. Praktyka jest jak zwykle odrobinę bardziej skomplikowana. Bo jest w nas tyle sprzecznych potrzeb i pragnień. Co nie zrobimy, któreś pozostanie niespełnione! Na szczęście, to rozdarcie … [Więcej ...]
Czego musisz nauczyć się od narcyza i psychopaty – medytacja empaty
Każdy, kto staje na naszej drodze, może nas czegoś cennego nauczyć. Narcyz i psychopata nie są wyjątkami. Niestety, czasem próbujemy pobierać od nich nauki dokładnie odwrotne do tych, które powinniśmy pobrać. W efekcie wpadamy w ich sidła i dajemy się niecnie wykorzystać. Jak tego uniknąć - w dzisiejszym tekście. Zaczniemy od jednej wspólnej cechy narcyza i psychopaty, która czyni ich tak niebezpiecznymi. Potem przejdziemy do (błędnych!) wniosków, które empaci wyciągają … [Więcej ...]
Gdy przekraczanie strefy komfortu to błąd – medytacja introwertyka
Nie siedź w swojej strefie komfortu! Tylko ją przekraczaj! Jak boli, to zaciśnij zęby i tym bardziej do przodu! No więc zaciskamy zęby i tą nieszczęsną strefę komfortu przekraczamy. Albo staczamy się w palący padół wstydu, bo nijak naszej ukochanej strefy komfortu nie jesteśmy w stanie opuścić. Pytanie zasadnicze nie brzmi tu jednak: dlaczego to takie trudne? I jak to sobie ułatwić? Tylko: Kiedy wychodzenie poza strefę komfortu staje się zdradą samego siebie? Bo … [Więcej ...]